Bez tytułu
Komentarze: 2
Jajeczka sie wesolo gotuja na kamien, beda pisaneczki. Sliczne pisaneczki. Tona jablek obrana i starta. Do ciasta. Orzechy wesolo traktuje mlotkiem. Se poluskam, co mi tam?! Bo mazurek przeciez. Babke trzeba, nie wiem jaki przepis lepszy. Jedni chca bez ograniczen, inni zeby nie bylo duzo cholesterolu, i z rodzynkami, albo lepiej bez, a wlasciwie, to taka i taka. Kolacje tesciowi zrobic, bo glodny. "Ja teraz wychodze, bla, bla, bla, zakupy, bla, bla, bla, masaz, bla, bla, bla, ser musisz zmielic na sernik, bla, bla, bla, to papa!" - tesciowa. To ja zapale. A pozniej zmiele. Na sernik. Oczywiscie, ze dwukrotnie. Zmiele. Dwa kilo sera. Bialego. Na sernik. I wcale nie czuje sie znowu wykiwana.
I co, kurwa? Wy tez czujecie magie tych Swiat, nie?
Dodaj komentarz