kwi 02 2004

Bez tytułu


Komentarze: 2

Pada. Wcale mi sie to nie podoba. Biurko mam zarzucone jakimis szpargalami, tak, wiem, juz dawno mialam zrobic z tym porzadek. Segregatory kupic musze, bo sie gubic zaczynam. Umilowana biurokracja, niedlugo nawet na drapanie sie po tylku trzeba bedzie miec kwit. I koniecznie przechowywac go przez piec lat. Boze, jakas niemoc mnie w zwiazku z tym deszczem ogarnela. Radia slucham i trwam w stuporze. Otrzasnac sie trzeba, dupe ruszyc, cokolwiek. Kawe wypije. Tak, kawa jest dobra i mam blisko do kuchni. Na absolutny tumiwisizm dzisiaj cierpie. No gdzie to slonce, do cholery?!

 

kotka_psotka : :
ona
02 kwietnia 2004, 14:08
jebac takie slonce co to u nas swieci wespol z kurewskim wiatrem, tak?
02 kwietnia 2004, 13:56
u mnie słońce co prawda jest, ale zimno. brr...

Dodaj komentarz