paź 13 2003

Bez tytułu


Komentarze: 4

Teoretycznie za pol godziny powinnam wyjsc i udac sie gdzie? Brawo! Do prefektury. Poniewaz jestem w totalnej rozsypce prawdopodobienstwo, ze uda mi sie tego cudu dokonac, jest mniej wiecej takie, jak to, ze jutro odtrzymam akt wlasnosci dzialki na ksiezycu, gdzie bede spedzac kazde wakacje. Jakos specjalnie sie tym nie przejmuje, zwlaszcza, ze warto bylo zignorowac budzik, bo nie ma jak przyjemny sen z dominujacym motywem... No FAJNYM motywem, co nie? Bo jak mi sie fajnie sni, to pozniej caly dzien jestem taka przyjemnie zakrecona. I wcale ale to wcale mnie nic nie denerwuje. I muzyczka, kawusia, papierosek :-)

Aha, wymyslilam sobie, ze znajde jakas fajna szkole dzieki ktorej zostane dyplomowna dekoratorka wnetrz. Taka fanaberie mam, nie? I wyobraznie przestrzenna tez mam i chyba bym sie w tym sprawdzila, bo jak wchodze do putego mieszkania, to malo sie nie poszczam ze szczescia, ze moge planowac gdzie co bedzie stalo, w jakim kolorze, jaka bedzie faktura materialow, odcienie, dodatki. Kurde, to bardzo przyjemny zawod jest. I w sumie fajnie by bylo, jakby mi wystarczylo zapalu, zeby wreszcie cos skonczyc. Taka wade genetyczna mam, ze wszystko mnie interesuje, ale na krotki dystans. Pozniej szybko sie nudzi, bo zazwyczaj mam juz calkiem inny pomysl na zycie. Filozofie juz tez studiowalam, mmmmwwaaahahahaha! Filozofia - ignor. A co z filologia? IGNOR! Oooo, jak mi wesolo!  

W tej sytuacji zaczne od praktyki i kupie ta piekna skorzana kanape w kolorze wisniowym. I debowy stol do jadalni :-)

  

kotka_psotka : :
znajomy.blog.pl
13 października 2003, 20:03
hej, ja wlasnie jestem na architekturze wnetrz i bardzo mi sie podoba :) fajne wyklady, i wogole , chociaz architektem nie zamierzam byc, chce za rok wystartowac na ASP, zobaczymy co z tego wyjdzie.. powodzonka fajny blog masz u mnie linkaaaaa ;)
13 października 2003, 15:00
Czołem Kocie. Wisniowa kanapa - może być odlotowa.
13 października 2003, 12:03
..... witaj moja kochana, tęskniłam za tobą .........
13 października 2003, 11:50
ja Cię kochana rozumem bez słów. słomiany zapał to coś, co stanowi nie lada wrzód na mojej szlachetnej dupie. a co do wnętrz - też uwielbiam! ubóstwiam! mogłabym sę grzebać w tym dzień i noc. ale ja wolę buk od dębu, bo dąb dla mnie za ciężki i za ciemny. Nie mylić buku z sosną! a do skóry jeszcze nie dojrzałam - wolę materiałowe obicia, ale powoli już zaczyna mi się podobać taki jasny, skórzany fotel w jednym z wrocławskich studiów projektowania wnętrz, więc może się przeproszę ze skórą at all. ciągle coś każę Mężczyźnie Życia przewiercać, wywieracać, półki, rolety, ramki, srółki, tysiąc pomysłów na minutę, tylko kasy brak , by je wszystkie zrealizować :(((

Dodaj komentarz