Bez tytułu
Komentarze: 9
Och, jak pieknie. Dzej jechal do Polski z jednym kolesiem z firmy. Koles rozpierdolil samochod. W Niemczech. Pozniej przed policja walil w jajo, ze ktos im to zrobil na parkingu. Skonczylo sie mandatami dla jednego i drugiego, rewizja, tamten ma jeszcze 1000 euro grzywny i zabrali mu prawo jazdy. Fajnie. Koles ma zone, ktora nie pracuje i dwoje dzieci. Z pracy wylecial w trybie natychmiastowym. Poza tym chcialam powiedziec, ze uwielbiam niemiecka policje. Tydzien temu zainkasowalam mandat za pasy. Jebane pomioty Hitlera.
Poza tym mam totalna depresje, co manifestuje ostatnio kolorem czerwonym. Nabylam gruba, puchowa kamizelke w tym kolorze i zaraz pojde kupic czerwone buty, bo niby co ta wyplata taka wysoka w tym miesiacu, nie? A tak powaznie, to zawsze mnie stresowalo noszenie koloru czerwonego, bo mialam wrazenie, ze za bardzo sie w oczy rzucam, mimo, ze wszyscy uparcie twierdzili, ze mi w nim dobrze. Ale mi sie odmienilo. Z przyjemnoscia bede sie rzucac w oczy. Bo mam depresje i najlepiej niech mnie wszyscy zaluja. O!
nie lepiej rozowe adidasy? rozowy wzmaga agresje!
Dodaj komentarz