wrz 05 2003

Bez tytułu


Komentarze: 7

No i jestem. Umordowana, opalona, ale umiarkowanie zadowolona. Kolano se nastawilam. Sama. Jak zapierdolilam w drzwi od samochodu, to tylko na chwile mi sie ciemno przed oczyma zrobilo. A pozniej bylo juz dobrze. Niby niechcacy, a jednak pozytywnie. Poza tym wiekszych przygod brak. Smiechawki tylko na autostradzie dostalam, jak mi jeden staruch piescia wygrazal. Wracam, a tu mila niespodzianka, bo ja tak czasem lubie sie do uczuc wyzszych odwolac, zwlaszcza jak to wychodzi w nakladzie 250 tys., a sprawa zajela mi cale 15 minut, hehe. Och, czekam teraz na pelne uwielbienia "dewotki" i inne komplementa - w komentarzach, rzecz jasna.

Anyway, zrobie jeszcze szybki przeglad blogow, pozniej kapiel i lulu, bo jutro pracowity dzien uwienczony spektakularna najebka - coroczna Braderie. Taki pchli targ, co cale miasto zamykaja na trzy dni na te okolicznosc i jest fajnie, bo mozna kupic rozne ciekawe rzeczy i oficjalnie spacerowac z piwem w lapsku. Pewno bedzie gites. No chyba, ze deszcz. Niech no mi ktos na jutro zarezerwuje slonce, dobra? No. To papunie!

 

kotka_psotka : :
K_P
06 września 2003, 11:11
No i nie pisze u Rydzyka, bo na jego temat mam swoje zdanie, wiec po prostu omijam ten temat. I juz.
K_P
06 września 2003, 11:09
Kontesciu, ja nawet nie bardzo wiem ile mi za to placa - pisze, bo lubie. A to o czym napisalam wcale nie jest glupie i bezsensowne. Niedlugo faktycznie moze nie byc innej alternatywy. Czy wiesz, ze dzici w niemieckich szkolach nie ucza sie na historii, ze w ogole bylo cos takiego jak holocaust? A popatrz teraz na naszych politykow - oni przepraszaja za WSZYSTKO, zwlaszcza za to, co nie jest nasza wina. No i jak myslisz, jakie podreczniki trafia do szkol za kilka lat? No sorry, ale czasem potrzeba drastycznych rozwiazan.
06 września 2003, 10:03
... no taka jestem z ciebie dumna:).....
05 września 2003, 23:48
Ja rozumiem, że pieniądze nie śmierdzą, ale pisanie u Rydzyka to jednak, sporego kalibru, obciach. A fe Kiciu...
sam
05 września 2003, 23:09
co to jest ten "nasz dziennik"? bo z niego jakaś kobitka mi dzwoniła żebym jej dał zarobić na reklamie... świnia byłem, nie dałem...pognałem... Ty uważaj na kolana bo sobie rozwalisz tę...no...łechtaczkę...eee...łękotkę??? ;) pozdrawiam. Jak zwykle.
heartland
05 września 2003, 22:10
Z jednej strony: dobrze że z kolanem się u ułożyło, ale z drugiej...
blog_samobójczyni
05 września 2003, 21:36
przeglląd blogów hehehe to u mnie on raczej zajmuje moje całe popołudnie :P poprostu lubie wszystkie czytać :) tak samo jak twój ...

Dodaj komentarz