wrz 03 2003

Bez tytułu


Komentarze: 18

Pierwsza sprawa - Safety, jesli nie masz nic przeciw, to ja sobie zrobie koszulke z tym kotem, moge?

Dobra. Wrocilam. Jasne, ze sandalow NIE kupilam, tak? Bo w NOCY obuwnicze sa zazwyczaj zamkniete. Well, trudno. Oczywiscie bez przygod sie nie obylo, a jakze. A to bylo tak... Siedzielismy w jakiejs knajpie, gdzies kolo polnocy juz bylo, kiedy zachcialo mi sie siku. I to byl moj blad. Zapytalam grzecznie ktoredy tu do klopa, zawinelam na jednej nodze i ide. Po drodze przyszedl do mnie kot. Normalna sprawa. Sliczny taki, caly czarny. Podrapalam go za ucham, wzielam na rece i mu tlumacze: kotek, teraz idziemy do kibelka. Tak sie zlozylo, ze do kibelka bylo schodkami w dol, a pozniej w prawo. I calkiem ciemno. W polmroku widzialam tylko trzy schody. Niestety empierycznie sprawdzilam, ze sa jednak cztery. O jak ja pieknie wyjebalam. Zaznaczam - trzymajac caly czas kotka na rekach. Pomna na nauki ojca - motocyklisty, ladnie sie zlozylam i przyjelam beton na lewe ramie, zamiast na twarz. Przy okazji elegancko rozjebalam sobie lewe kolano, w zwiazku z czym mam pewne trudnosci z chodzeniem. Rozjebalam cos w srodku, zaznaczam. (Isc na to przeswietlenie?) A kotek oczywiscie jak siedzial bezpiecznie w moich ramionach, tak siedzial. Tylko ze zdziwienia przestal na chwile mruczec. Powinnam byc kaskaderem, czy cos... W kazdym razie uratowalam twarz przed bliskim spotkaniem z cegla klinkierowka, wiec bilans zyskow i strat wychozi na zero.

A pozniej bylo juz zwyczajnie, piwo, papierosek, schabowy, papierosek, piwo...

Tylko siku juz mi sie nie chcialo.

 

kotka_psotka : :
03 września 2003, 21:44
śliczna gleba musiala byc hehe tez mi sie czasem zdarza. upadek- rzecz ludzka.a czrne kociaki baaaaaardzo lubie. a to moze to piwcio zawinilo a nie kotek. ale fakt faktem piwcio tez ma swoje plusy, wkoncu nerki przeczyszcza ( ja to mam czysciutkie juz, chyba nikt takich nie ma)
K_P
03 września 2003, 19:42
Ej, chwila, ze podpisane, ok, ze Foto Serwis, ok, ale dlaczego musza byc odsylaczem?
K_P
03 września 2003, 19:41
I jaki jest adres waszej strony? Moze wam nawet zrobie troche reklamy...
K_P
03 września 2003, 19:40
Bue, a kto jest autorem?
Redakcja Bieszczady Foto Serwis
03 września 2003, 19:32
Zdjecia, ktore zamiesciles na stronie sa chronione prawem autorskim i sa wlasnoscia Bieszczady Foto Serwis. Jezeli chcesz je zachowac na stronie, musza byc podpisane nazwiskiem autora i adresem Bieszczady Foto Serwis, oraz byc odsylaczem do tegoz serwisu, a nie jak ma to miejsce teraz, do serwisow konkurencyjnych. Prosze o dokonanie zmian lub usuniecie zdjec. administrator Bieszczady Foto Serwis
03 września 2003, 16:18
aHa. kiedyś miałem kotkę. była tak czarna, że aż sama sobie pecha przzyniosła
03 września 2003, 16:15
prześwietl pęcherz. koniecznie
03 września 2003, 13:34
kotka obita, a kot caly :)
03 września 2003, 13:00
...chciałam napisać: dobrze, że już jesteś a ty znowu wyjeżdżasz .... a wstrzymywanie siku jest niezdrowe ......
K_P
03 września 2003, 12:27
She - Alpy! Stawiam na hardkor ;)
03 września 2003, 11:53
Czarność kotka nie ma nic do rzeczy! Czarne kotki są bardzo fajne i proszę tu nie generalizować! Nawet przez chwilę się nie zastanawiaj nad przesądami. Alpy? Z tym kolanem?
K_P
03 września 2003, 11:41
A w ogole, to NIKT nie zauwazyl, ze kotek byl CZARNY! Jak nie wierzylam w przesady, tak sie zaczynam zastanawiac...
K_P
03 września 2003, 11:40
Dobra, pojde, tylko dzis wieczorem jade w Alpy, wiec jak wroce i wczesniej dam do wiwatu w gorach, tak? Moze samo przejdzie...
03 września 2003, 11:18
Aaaa... no i idź się naświetlić, bo to może być jakaś poważniejsza kontuzja.
goopya peezda
03 września 2003, 11:18
Iść na to prześwietlenie!

Dodaj komentarz