Bez tytułu
Komentarze: 4
I juz sie nie chce ze mna rozwodzic. No zajebiscie. W sumie to chcialabym miec normalny zwiazek. Albo zadnego. Takie marzenie mam, nie? Swiety spokoj mi sie marzy. Ma sie te wymagania, co? Poza tym, to przyznac mi sie ANCYMONY, kto do mnie dzwonil o CZWARTEJ NAD RANEM?
W kazdym razie tak detalicznie jeszcze nie wiem i dokladnej daty nie moge podac, ale w najblizszych dniach bede w Lodzi, no wiecie, w tej w POLSCE :) Ale tylko jeden dzien, czy jakos tak. A pozniej, gdzies na poczatku wrzesnia, jade ZNOWU do Taty :) To juz dluzej. Z dwa tygodnie. Moze troche wiecej? Ostatnie zdanie napisalam szeptem, zeby nie zapeszyc. A pozniej tu wracam i musze blysnac, zeby dostac ta prace, co to ja mam na celowniku. A potem, to juz tylko Alleluja i do przodu. Pocaui Misia w dupkie, o!
[6 puszek Red Bulla dziennie zle na mnie dziala. Jakis taki optymizm we mnie wstapil i w ogole jak tatus zrobi dziubek, to nie ma chuja we wsi. Bo jak nie, jak tak?!]
Dodaj komentarz