Bez tytułu
Komentarze: 6
Wszyscy skamla, ze wskaznik bezrobocia taki wysoki. O prace ciezko. W ogole przejebane. A mnie znow spada propozycja pracy z nieba. Faceta widzialam pierwszy raz na oczy. Gadalam z nim 5 minut, a ten mi robote proponuje. W sumie spoko. Tylko nie rozumiem dlaczego chcial to omowic przy kolacji, a? Poza tym skurwysynstwo mu z oczu wyziera, wiec nie wiem czy oddzwonie.
Moja tesciowa to wampir energetyczny. Po trzech godzinach w jej towarzystwie jestem umarta na smierc. Ledwo na oczy patrze. Nikt mi nie wierzy. A ona JEST wampirem energetycznym. Jestem tego pewna. Bo niby skad ma wiecznie tyle energii? Zassala. Ot i cala tajemnica.
I tak kurewsko radosnie uplynela mi niedziela, suto zakrapiana tesknota, smutkiem i mandarynkowym "Absolutem".
A wczoraj wieczorem jak sie najebalismy w knajpie z <dzejem> to gralismy na fortepianie. Zupelnie nie rozumiem dlaczego nas wyprosili. Przeciez nie falszowalismy...
Dodaj komentarz