lip 29 2003

Bez tytułu


Komentarze: 4

Dzej sobie wlasnie pojechal. Do Polski. Fajnie, nie? Bo zmienil prace, wczoraj podpisal umowe i teraz bedzie 3 - 4 razy w miesiacu tak jezdzil.

Na okolicznosc ide do fryzjera. Jeszcze nie ustalilam co zrobie, poza pasemkami, ale COS niewatpliwie. Wlasnie szukam jakiejs strony z sensownymi fryzurami. Dajta link, jak mata. A jak nie, to sama znajde. Albo zdam sie na wyobraznie i talent pani Izy, ktora wielbie na kolanach za to JAK mi myje glowe (Bosz...) i jakie cuda potrafi wyczyniac nozyczkami. No i za intuicje. Mowie "Wiesz, pasemka, troche podciac.", a ona mi robi DOKLADNIE tak, jak chcialam, mimo, ze malo precyzyjnie jej tlumacze. I w ogole fajna babka jest. W kazdym razie mam ochote na cos radykalniejszego. Kolor zostaje, tylko ciecie inne. Powiem jej "Zrob tak, zebym byla zadowolona" i ona tak zrobi. Bo to jest fryzjerka przez duze F, a nie jakis tluk, co ledwo zawodowke zmeczyl, o!

No to ja biore czeki i chwilowo na raze Panstwu.

 

kotka_psotka : :
29 lipca 2003, 15:39
Pasemka? Teraz każda ma pasemka! Może się wysil na coś oryginalniejszego?
eNeN
29 lipca 2003, 14:05
Ja także mam ulubioną fryzjerkę. I lubię jak mi głowę myje....
88
29 lipca 2003, 11:57
na razie. ja byłam u takiej fryzjerki, która obcięła mnie tak, że początkowo byłam zadowolona. no, ale teraz włosy odrastają, a zostały asymetrycznie obcięte i lekko zniszczone przez ich wymodelowanie, no i cóż...miałam piękne włosy, a teraz...sianko...pozdrawiam:)
29 lipca 2003, 11:36
ja chce taką FFFFryzjerke!!!

Dodaj komentarz