lip 28 2003

Bez tytułu


Komentarze: 7

Tarzaliscie sie kiedys ze smiechu? Ale tak doslownie, no? Bo ja przed chwila.

Lezelismy na kanapie, ogladalismy film o morderstwach, no i pies jakos tak stanal w oknie, bo takie do podlogi mam, to se moze w nich stawac, ze wygladal jak uposledzony. Jakos tak mu kudly na glowie deba stanely. Czupurek, czy co? W kazdym razie ryczelismy ze smiechu. Moze to i gowniany powod do radosci, ale mam to gdzies. Tego mi wlasnie bylo trzeba. Takiego oczyszczajacego porykiwania idioty. Az mnie brzuch rozbolal i lzy pociekly.

Boze, jak dawno sie tak nie smialam...

 

kotka_psotka : :
piquer
29 lipca 2003, 11:40
Tarzałem się raz, przy czym do parteru zostałem sprowadzony z pozycji stojącej. Kumpel pierdolnął jakiś potwornie głupi tekst, więc upadłem ze śmiechu na glebę.
29 lipca 2003, 06:46
Ja tam się często tarzam...
29 lipca 2003, 06:40
ja jeszcze nie ale moze wkrotce
ah Ty nie znasz tych reklam, zapomnialem Lilijko... no wiec ja ryczalem ze smiechu gdzies w poprzednim miechu
teraz tez mi wesolo ale zaraz dam w kime, tyle ze najpierw pierdolne jakis gupi komentarz, za ktory z gory przepraszam takowoz jak za to, ze nie bede podawal przyczyny swojej tymczasowej niepoczytalnosci wynikajacej z tego o czym wlasnie nie powiem, co moge usprawiedliwic jedynie tym co powyzej alebowiem tym co ponizej nie moge, bo tam nic nie ma; :* see ya
28 lipca 2003, 23:08
A teraz, to ja się śmieję (z tego co powyżej, jedno i dwa piętra :)))
K_P
28 lipca 2003, 23:03
Gdzie ja lezalam? Co tam pisze? NIGDZIE NIE IDE! [tu wysuwam srodkowy palec]
28 lipca 2003, 22:51
ja sie dzisiaj tak smiałam z mojej mamy :D tylko ze lezałam na kanapie a nie na podłodze, ale mało brakowąło, pozdrawiami zapraszam do siebie :)
28 lipca 2003, 22:46
...każdy powód jest dobry:) .... tęsknię za takim śmiechem ....

Dodaj komentarz