Bez tytułu
Komentarze: 4
Po pierwsze mialam gdzies dzisiaj byc, ale oczywiscie nalgalismy podle i bezczelnie i nie pojechalismy. Mialo byc nudno, dlugo, a srednia wieku to 60 - fenk ju, gud najt. Wobec tego opcja Dzien Przed Monitorem wydala sie zbyt kuszaca, by ja odrzucic.
Po drugie... A, sami przeczytajcie :
wczoraj wieczorem, ja przed telewizorem jednym okiem czytam ksiazke, drugim ogladam film, on przy biurku przeglada stare wyciagi z konta
On : 24 marca, to jaki dzien byl? Bo nie pamietam co w (tu pada nazwa sklepu) kupilismy. Ja : Pogielo cie? Nie wiem! On (po chwili namyslu) : Poniedzialek!Taaa... Co kupil za 3 euro 12 listopada 2002, tez sobie potrafi przypomniec, a takze w ktorym bankomacie i o ktorej godzinie wybieral tego dnia pieniadze...
(tu chwila dla czytelnikow, na probe przypomnienia sobie na co wydali 10 zl., powiedzmy trzy miesiace temu, no, chwytacie klimat?)
I kto tu jest chory?
Dodaj komentarz