Bez tytułu
Komentarze: 4
Doszlam do wniosku, ze w zyciu jednak trzeba byc skurwysynem i miec twarde lokcie. No mercy. No niestety, jak ktos jest miekkim chujem robiony, to mu raczej tak zostanie. Nie moge sobie pozwolic na lzy. Troche sie boje, ze zrobi sie ze mnie wredna suka na amen, ale trudno. Moze tak wlasnie trzeba?
Dzej w tym tygodnu idzie kupic Renault Safrane. Fajny, 2 l, dieselek, klima, malo przebiegu, zadbany taki. Niech kupi, bedzie sobie jezdzil. No i dobrze. Sama sobie zarobie, sama sobie bede miec. Ale wtedy to juz spierdalac. W zyciu to jednak trzeba byc chujem, a honor schowac do kieszeni. Ostatni raz nie bede walczyc o swoje. Zabiore psa, ksiazki, plyty, tyle. Niech sie udlawi. Niewazne, ze ja tez na to wszystko ciezko pracowalam, pierdole. Zaczne sobie od okraglutkiego ZERA, umebluje sobie zycie po swojemu i na wlasna modle. I niech mi ktos sprobuje szyki pomieszac, to kurwa, urwe leb przy samej dupie! I nie wiem, czy bedzie w nim miejsce dla kogos poza psami. Tak, mam jebitny uraz i wypaczylo mnie to wszystko. Bo zaufanie, to cos, czego praktycznie nie da sie odzyskac do konca. Zwlaszcza sety raz z rzedu.
Dodaj komentarz