Bez tytułu
Komentarze: 1
Wszystko sie we mnie buntuje, wyrywa. Bunt objawia sie tak jak nizej. Albo placzem, albo smutkiem. Roznie. Rozchwiana jestem okrutnie ostatnimi czasy. Rownowagi potrzebuje, bo oszaleje. Smutno tak...
Normalnosci... Kochania... Tak po prostu. Tego pragne.
Dodaj komentarz