wrz 10 2003

Bede sie uzalac.


Komentarze: 16

Przyznaje, ze od lat nie mialam tej watpliwej przyjemnosci. A teraz jestem bardzo, bardzo, BARDZO chora. I nie mam NIKOGO, kto by sie mna zajal, zrobil herbate i pomizial za uchem. Wszyscy albo w innym kraju, albo w pracy (w innym kraju), albo w ogole chujnia. A ja teraz tak bardzo, bardzo, BARDZO potrzebuje zeby mnie ktos pozalowal i poprawil koldre, nooooo... W zwiazku z tym jest mi smutno, przykro i zle. Aha, i mam jeszcze depresje z tego powodu. A jak mam depresje, to koniecznie MUSZE wydac troche pieniedzy. To se kupilam kilka plyt i ksiazek. Czy ktos ze starszych blogowiczow pamieta jeszcze duet fortepianowy - Marka i Vacka? Bardzo fajna sprawa do samochodu. W kazdym razie, jestem nadal bardzo, bardzo, BARDZO chora, w zwiazku z czym trzeba mnie dzis mocno, mocno, MOCNO zalowac i przytulac, i glaskac po glowie, i patrzec zatroskanym wzrokiem, i mowic, ze to przejdzie (na sasiada, hehe), i w ogole byc milusim i fajniusim, tak? 

Choroba przebiega dosc dziwnie. Rano czulam sie dobrze, w poludnie zauwazylam pierwsze symptomy przeziebienia, gdzies kolo 17 byl punkt krtyczny - mialam goraczke, charczalam i w ogole japierdole, a teraz wykazuje pewne oznaki zdrowienia. Czy istnieje jednodniowa grypa? Spoko, zobaczymy co za cuda przyniesie nam czwartek. Ale prosze sie tym nie sugerowac i mocno, mocno, MOCNO mnie zalowac. Ostatecznie kto Wam tak pieknie zachoruje jak nie Wasza Kocia, tak? No.

 

kotka_psotka : :
y
13 września 2003, 13:53
Ponizial (przez "n" a nie "m").
11 września 2003, 16:01
właśnie dlatego jestem smutny że wszyscy mnie gonią spod kołderki...a dobranocki ogladałem te correct - żwirek i muchomorek, reksio, miś uszatek (śpiewawawawam).. za współczucie dziękuję - mi się raczej nie przyda... bardziej chorej Kici
K_P
11 września 2003, 12:15
Nie mam spirytusu. Moze byc wodka? Znaczy, dam mniej herbaty...
goopya peezda
11 września 2003, 11:15
Gorąca czekolada? Na mleczku? Fuj...błe... Prawdziwi kowboje leczą się spirytusem z miodem i niewielką ilością herbaty. Wypijasz na gorąco, po 5 min. jesteś nawalona jak autobus, idziesz spać, wstajesz ZDROWA.
11 września 2003, 10:39
Oczywiście, że istnieje jednodniowa grypa. Jesteś już tak wymiziana przez poprzedników, że ja się powstrzymam, bo od nadmiaru czułości może Cię zemdlić. (M i W pamiętam. Pamiętam też jak zginął Kisielewski (syn Kisiela), niedługo potem jeden z innego duetu - Kurek z telewizyjnej "Sondy"). Dzisiejszy czwartek przyniesie przede wszystkim cud wyzdrowienia dla niejakiej K_P. pozdrawiam.
11 września 2003, 10:20
co wy się będziecie pieprzyć w soczki, czekoladki i sweterki!? jej antybiotyku trzeba! proste!
BłękitnaGlina
11 września 2003, 10:07
Gorącą czekoladę na mleczku koniecznie + dobra książeczka + cieplutki sweterek + dobra muzyczka w tle jakiś jazz najlepiej + cieplutka kołderka i bedzie jak w raju
heartland
11 września 2003, 09:47
O. Naprawdę zachorowałaś? Nie WIERZĘ!
11 września 2003, 09:23
widzę pewne złagodzenie obyczajów w ramach choroby, łohoho ;-)
eNeN
11 września 2003, 09:13
Smutny to marzyciel. Tacy także są potrzebni. Pewnie nie takie dobranocki oglądał, jakie trzeba. Mamy troszkę współczucia dla niego. My - wszystkie nasze eN. :-))
K_P
11 września 2003, 09:05
Tak, tak! I jeszcze tylko wygoncie smutnego. Bo bede KLNAC.
eNeN
11 września 2003, 08:52
No to żałujemy. Pod nosem podśmiechujki sobie robiąc z czerwonego noska. Kołderkę poprawimy - a jakże. I poduszeczkę - coby Kici wygodnie czytać było. A i herbatkę z soczkiem malinowym. Wieczorem gorącą kąpiel z solami zrobimy, do wygrzanego łóżeczka zapakujemy i rano będziesz jak nowa...
11 września 2003, 08:42
Ochże jak mi smutno że taka chora jesteś... ale chyba nie jest tak źle skoro masz jeszcze siłe klnąć?... chętnie poprawiłbym tą kołderkę i potem sam się pod nią wsunął...
11 września 2003, 08:01
...nie to żebym zaraz aż taka stara była;) ... ale doskonale ich pamiętam, swego czasu nawet słuchałam ... a jeśli miziać można przez kabelki to miziam odkąd przeczytałam notkę .... powiedz kiedy skończyć:) .... ściskam cię mocno kochana, zdrowiej jak najszybciej .....
11 września 2003, 00:04
oczywiście, że kojarzę tych dwóch; w latach dziewiędziesiątych mieli następców - Marek & Maciek (chyba, rano sprawdzę w bryce) - też zajeniści i jak widać tez dobre do słuchania w aucie;

Dodaj komentarz