kwi 18 2003

Always look at the bright side...fiu, fiu,...


Komentarze: 8

Dzien dobry drogie dzieci.

U mnie lato, a jak u Was? Dzis polecam reklame tele 2 . Dobra jest. Poza tym moi bracia/przyszli bracia mnie zdecydowanie zaniedbuja. Tak, TY wiesz, ze to do Ciebie (tu Ci jezor pokazuje, o!). Anyway, poranek mamy piekny, zwlaszcza po kawie bez mleka, za to z cukrem (moze przytyje...?) i trzech papierosach. Nogi mi chwycilo na "nadmorski braz", ogolnie jest niezle. Tylko psu musze profilaktycznie przypierdolic, bo znowu jedyne dwa miejsca do spania jakie uznaje to kanapa i lozko. W nocy tez mi sie do wyra pakuje, jebana. O pozwolenie nie pyta. Taki typ, raz na jakis czas, trzeba ja ustawic. Wiecie jak to jest z dominacja u psow, nie? Pies probuje tylko raz i jak sie wychwyci odpowiedni moment i przyrznie mu w dupe, to pozniej juz luz do konca zycia. Wie kto jest panem. Za to suka cale zycie chce wlasciciela zdominowac i wlasnie dlatego raz na jakis czas trzeba ja sprowadzic na ziemie.

W kazdym razie, dzis Wielki Piatek i musze isc do kosciola. Ale to pozniej.

A jutro swiecenie jajec. Bardzo to lubie. Glownie dlatego, ze mozna sie na koszyku wyzyc artystycznie (gdzie by tu rabnac troche bukszpanu?), a pozniej w kosciele wszystko trwa 20 minut i wszyscy sa zadowoleni, bo nastepnego dnia sie nazra do nieprzytomnosci (nie zapomniec kipic Rennie). A w ogole to mi diabel w Wielki Tydzien pisal. Awantura na sniadanie, awantura na kolacje, awantura w nocy, a takze przez telefon. Ciagle awantura. Czasem mi wystarczy zejsc z drogi i potaknac. Ale nie kazdy jest w stanie to zrozumiec. Obiecuje, ze przez cale swieta nie bede dreczyc zadnych glupoli. Ale po, to juz nic nie obiecuje. Poza tym, bylam lekko nerwowa, bo przez trzy dni nie palilam. Ani pol papieroska. Wczoraj wieczorem sie zlamalam i kupilam cztery paczki. Ale humor mi sie poprawil wraz z pierwszym dymkiem.

Dobra, czas sie wybrac na spacer z psem, a w kieszeni noz. (No na ten bukszpan, nie.)

 

 

kotka_psotka : :
18 kwietnia 2003, 14:44
Sang --> bo w nas księgowych coś drzemie... i nie wiadomo kiedy się obudzi!
poTOOLny
18 kwietnia 2003, 11:27
ach kotka kotka ;) hehe ja tez udekuruje ladnie koszyczek :DD
eNeN
18 kwietnia 2003, 11:26
Harley - udawać to ja czasem potrafię :). Sang - no widzisz? Tak to z kobietami.....
18 kwietnia 2003, 10:21
Sheryll wzięłaby nóż i poszła na spacer??? Ja wiedziałem, że wszystkim księgowym odbija wcześniej czy póĄniej!!! I jacy, kurwa, bracia?! To ja nie jestem jedyny??????
18 kwietnia 2003, 10:19
1. Niektóre, niektóre - zawsze znajdzie sie jakiś odszczepienic. 2. Oczywiście, że z kobietami też tak jest. 3. Widocznie potakujesz nie doć przekonywująco :). (to było do eNeN, pozdrawiam KotkoP)
18 kwietnia 2003, 09:41
No tak... Wielki Tydzień, a mi odbija... Najchętniej to też wzięłabym nóż i poszła na spacer. Tylko mi chyba bukszpan nie potrzebny... A jak mowa o święceniu, to przypomina mi się historia sprzed lat jak na święcenie jajec przyszła jedna dziewczyna z takim wielkim koszem na ziemniaki, a w środku miała dwa jajeczka. Przejść przez drzwi prawie nie mogła! Hyhyhyhy...
eNeN
18 kwietnia 2003, 09:41
Nieprawda - niektóre duże psy próbują co pół roku. I wtedy trzeba spuścić im solidne manto. Dla ich dobra oczywiście. Bo jak zagryzą właściciela to je uśpią. Proste - nie? Zuzka robi co chce, bo się ją rozpuściło O!. A z kobietami to niby jak jest? A moje potakiwanie nie pomaga - wręcz rozjusza. Czy wszystkie baby tak mają?
18 kwietnia 2003, 09:26
Obserwowanie świata zwierząt jest bardzo pouczające! Masz rację, tak faktycznie jest; miałam psa i sukę - jemu wystarczyło jedno solidne "tłumaczenie", ona cały czas próbowała najróżniejszych sposobów żeby postawić na swoim. Powodzenia w polowaniu na bukszpan. Mlecze też ładnie wyglądają w święconce, sprawdzone - 3 lata temu już kwitły na Wielkanoc.

Dodaj komentarz